co powiedzieć osobie która cię obgaduje
NIE mów: „Po prostu pomyśl szczęśliwe myśli. Nie rozumiem, z powodu czego musisz być taki smutny ”. „Wszystko będzie dobrze, obiecuję”. „Odciąłem cukier i wyzdrowiałem! Powinieneś spróbować." „Po prostu musisz się z tego wyrwać”. „Tak wielu ludziom jest gorzej niż ty”. 3.
Nie wiem co robić bo nie chcę zostać bez koleżanek. A nawet nie moge pogadać z koleżankami bo ja je odrazu obgaduje. I zaczyna mi pisać głupie sms. Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2009-01-27 11:21:50
Jak zapomnieć o byłej. Nareszcie jesteśmy gotowi, żeby przeanalizować kroki niezbędne do tego, by zapomnieć o byłej. Trzymaj się mocno. 1. Zaakceptuj koniec waszego związku. Pierwszym krokiem, żeby zapomnieć o dziewczynie, jest zaakceptowanie rozpadu waszego związku. Kiedy dochodzisz do wniosku, że odzyskanie jej nie jest możliwe
Przyjrzyjmy się teraz temu, jak pokonać zawód miłosny w 6 krokach. 1. Zaakceptuj fakt, że między wami wszystko się skończyło albo nigdy nie zaczęło. Powtarzaj każdego wieczora, na głos lub w myślach, zdania akceptacji, dzięki którym zakomunikujesz sobie, że nawet jeśli nie jesteś z tego zadowolony (-na), akceptujesz stan
Dlatego, gdy przebywamy z kimś, kto cierpi z powodu lęków, unikajmy pewnych nieostrożnych wyrażeń. Nigdy nie mówmy: „ zrelaksuj się, nie przejmuj się tak bardzo” albo “ nie martw się tym”. Unikajmy również stwierdzenia “ to, co się z tobą dzieje, jest tylko w twoim umyśle ”. Za pomocą tych zwrotów będziemy
naskah drama tentang bullying 9 orang singkat.
Ostrzeżenie: Historia mówi o napaści na tle seksualnym Może być trudno znaleźć odpowiednie słowa, by pocieszyć ukochaną osobę, która nie został napastowany seksualnie. Chcesz, aby czuli się wspierani, bezpieczni i wolni od osądów, ale nawet osoba mająca najlepsze intencje może się potknąć. Istnieją jednak sposoby na poruszanie się po tych trudnych rozmowach, aby pomóc ocalałym w leczeniu, zwłaszcza teraz bardziej niż kiedykolwiek, aby stworzyć bezpieczną przestrzeń do dzielenia się swoimi historiami. Ale dlaczego niektórzy z nas mają problem ze znalezieniem właściwych rzeczy do powiedzenia? Cóż, psycholog kliniczny i autor Radość ze strachu,Dr Carla Marie Manly, wyjaśnia, że bliscy boją się, że powiedzą coś złego. „Nawet najbardziej życzliwi i dobrze poinformowani ludzie mogą obawiać się powiedzenia czegoś, co będzie szkodliwe lub krzywdzące. Głęboki strach przed „pomyłką” często uniemożliwia ludziom zwracanie się o wsparcie. Ponadto niektórzy ludzie obawiają się, że sprawy takie jak napaść na tle seksualnym są „zbyt prywatne” i martwią się, że pytania lub komentarze będą postrzegane jako inwazyjne lub nieodpowiednie” – mówi dr Manly. Chociaż prowadzenie tego rodzaju rozmów jest niewygodne, ważne jest, aby osoby, które przeżyły, otrzymały przemyślane słowa wsparcia, aby uniknąć pogorszenia traumy. Na przykład Zacznij od wiary Kampania stwierdza na swojej stronie internetowej, że „większość ofiar napaści na tle seksualnym nigdy nie zgłasza przestępstwa organom ścigania, często z powodu odpowiedzi, jakie otrzymują od przyjaciół i członków rodziny… Umiejętność reagowania ma kluczowe znaczenie, ponieważ negatywna reakcja może pogorszyć traumę i stworzyć środowisko, w którym sprawcy nie ponoszą żadnych konsekwencji dla swoich przestępstwa”. Aby lepiej przygotować przemyślane reakcje i wspierać zdrowsze środowisko dla bliskich, którzy zostali napadnięci seksualnie, my związany z dr Manly, aby dowiedzieć się, co ludzie powinni, a czego nie powinni mówić, gdy ktoś decyduje się na otwarcie na ich temat doświadczenie. Pod koniec dnia ważne jest, aby ocaleni czuli się wspierani i pocieszeni przez tych, których kochają. Co powiedzieć osobie, która przeżyła napaść na tle seksualnym: 1. Zaproponuj słuchanie lub wspólne wykonywanie czynności. To może być niesamowicie przerażające dla osoby, która przeżyła napaść na tle seksualnym, aby otworzyć się na swoje doświadczenie, bez względu na to, ile czasu minęło od incydentu. Dlatego tak ważne jest cierpliwe słuchanie i oferowanie spędzenia z nimi czasu, jeśli jest to coś interesującego dla ocalałego. „[Utrzymuj] miły, delikatny kontakt wzrokowy [i] oferuj proste, bezpośrednie słowa wsparcia, takie jak: „Zdaję sobie sprawę z tego, co ci się przydarzyło. Jestem tutaj, jeśli mnie potrzebujesz, czy chcesz porozmawiać, iść na spokojny spacer, czy obejrzeć razem film. Właściwie, jeśli chcesz, żebym teraz z tobą usiadł, mam mnóstwo czasu. Biorąc pod uwagę, że napaść na tle seksualnym jest poważnym naruszeniem granic i często prowadzi do intensywnych uczucia, takie jak wstyd, strach, zakłopotanie, niepokój, zwątpienie, a nawet wstręt do samego siebie, ważne jest, aby uważnie słuchać bez osądzania” – mówi dr. Męski. 2. Poinformuj ich, że szanujesz ich granice. Chociaż możesz założyć, że przytulenie lub lekkie dotknięcie ręki zapewni wsparcie, w rzeczywistości może sprawić, że ukochana osoba poczuje się nieswojo i wywoła negatywne emocje. Najlepiej zachować ostrożność w kontaktach fizycznych, pytając, czy możesz je przytulić i szanując ich życzenia, jeśli wolą tego nie robić. „Po rozmowie — bez względu na to, jak długa lub krótka rozmowa — może się okazać, że stosowne będzie dodanie: „Czy chciałbyś przytulać?' Jest to ważne, ponieważ ofiara napaści na tle seksualnym może zarówno obawiać się, jak i pragnąć uspokajającego kontaktu fizycznego od: kochany. Jeśli dana osoba odmawia uścisku, po prostu powiedz: „Bez zmartwień. Szanuję twoje granice. Jestem tu, kiedy mnie potrzebujesz”. 3. Odzwierciedlaj ich uczucia i doświadczenie. Jeśli nie masz pewności, co powiedzieć ukochanej osobie o jej napaści na tle seksualnym, odzwierciedlenie jej uczuć i doświadczeń może zapewnić wsparcie i pocieszenie. „Jednym z najbezpieczniejszych i najskuteczniejszych sposobów potwierdzania uczuć i doświadczeń ofiary jest po prostu ponowne przedstawienie uczuć lub doświadczeń ofiary własnymi słowami. Ta technika, zwana lustrzanym odbiciem lub słuchaniem refleksyjnym, pozwala ofierze poczuć się wysłuchaną i zrozumianą na bardzo głębokim poziomie” – wyjaśnia dr Manly. Na przykład, po prostu stwierdzając: „Przykro mi, że czujesz się przestraszony i zły. To całkowicie w porządku i zrozumiałe, że czujesz się w ten sposób z powodu [wstaw doświadczenie]”. Może nie czuć, że im pomagasz, ale po prostu potwierdzanie swoich emocji może przejść długą drogę. 4. Udziel wskazówek za pomocą miłych słów wsparcia. Łatwo jest zatrzymać i naprawić wszystko w chwili, gdy usłyszysz, że członek rodziny został napastowany seksualnie. Ale musisz pamiętać, że nie chodzi o ciebie. Chodzi o to, by czuli się tak wspierani i kochani, jak to tylko możliwe – a to oznacza szanowanie ich życzeń, gdy przychodzi do podejmowania kolejnych kroków. „Kiedy członek rodziny [lub bliski] został napastowany seksualnie, ukochana osoba może udzielić wskazówek za pomocą prostych, miłych słów wsparcia. Na przykład ktoś mógłby powiedzieć: „Cieszę się, że mogę znaleźć terapeutę specjalizującego się w leczeniu napaści na tle seksualnym; czy chciałbyś, żebym zdobył dla ciebie kilka imion? lub „Chętnie poprowadzę Cię do lekarza, a nawet umówię się na wizytę. Dobrym pomysłem byłoby wykonanie badania fizykalnego, aby zapewnić sobie dobre samopoczucie” – mówi dr Manly. „Kiedy ktoś oferuje wskazówki, ważne jest, aby nie zmuszać ofiary ani jej nie naciskać”. 5. Sprawdź ich zdrowie psychiczne lub fizyczne. „Dobrym pomysłem jest, aby ofiara była przewodnikiem co do głębi i charakteru dyskusji. Słuchacz może czuć się bezpiecznie, zadając podstawowe, otwarte pytania, takie jak „Jak się śpisz?”. „Jak bezpiecznie” czujesz?' lub „Jak sobie radzisz w świecie lęku?” Podążaj za wskazówkami ofiary, jeśli chodzi o ich poziom komfortu; pozwoli to ofierze otworzyć się z prędkością i głębokością, która nie jest dla nich groźna” – mówi dr Manly. Bez względu na to, ile czasu minęło od ataku, zawsze dobrze jest zadać te pytania ocalałemu. Większość ludzi może zakładać, że wszystko jest w porządku, podczas gdy pokonanie doświadczenia napaści seksualnej może zająć miesiące, a nawet lata. 6. Nie nakładaj na nich żadnej odpowiedzialności. Zadawanie pytań obwiniających ofiarę natychmiast sprawi, że ukochana osoba poczuje się samotna, a nawet może przekonać ją, że napaść była jej winą. „Unikaj wszelkich stwierdzeń, które nakładają odpowiedzialność na ofiarę, takich jak: „Nie powinieneś był wychodzić tak późno”, „Powinieneś było wiedzieć lepiej niż tyle pić” lub „Mówiłem ci, że pójście na to przyjęcie to zły pomysł”. Takie stwierdzenia mają charakter obraźliwy, osądzający i obwiniający; negatywne i krytyczne komentarze są szkodliwe i z pewnością sprawią, że ofiara poczuje się gorzej” – mówi dr Manly. 7. Unikaj porównywania ich doświadczeń z twoimi. Chociaż możesz chcieć podzielić się własnym doświadczeniem lub porównać ich napaść z historią celebryty lub tematem popkultury, najlepiej powstrzymać się od tego. Każde doświadczenie jest wyjątkowe dla każdego ocalałego i nigdy nie powinny być oceniane ani porównywane z czyjąkolwiek historią. „Unikaj mówienia rzeczy takich jak „Wiem, jak się czujesz” lub „Wiem z własnego doświadczenia, przez co przechodzisz”. Takie stwierdzenia stawiają skoncentruj się na mówcy jako „znającym”, zamiast pozwalać ofierze poczuć się wysłuchaną i uprawnioną z powodu swoich wyjątkowych uczuć i doświadczeń”, dr. Męski. Więc co powinieneś powiedzieć zamiast tego? Cóż, według dr Manly, możesz zaoferować: „Słyszałem, że bardzo się boisz”, „Brzmi to tak, jakbyś był teraz niesamowicie niespokojny” lub „Wydaje się że jesteś bardzo zły. Stwierdzenia te tworzą otwartą linię komunikacji, która potwierdza i wspiera drugą osobę, jednocześnie zachęcając do dalszych działań Informacja. Nie jest właściwe porównywanie lub porównywanie doświadczenia ofiary z własnym, doświadczeniem celebryty lub jakiejkolwiek innej osoby”. 8. Nie każ im ukryć ataku. „Ofiara nie będzie czuła się wspierana żadnymi stwierdzeniami, które są agresywne, osądzające lub krytyczne. Najlepszym podejściem jest oferowanie pacjentowi życzliwego wsparcia poprzez słuchanie, a następnie udzielanie jasnych porad dotyczących dostępnego wsparcia. Nigdy nie jest właściwe mówienie ofierze, aby ukryła napaść na tle seksualnym” – mówi. Dr Manly. Zasugerowanie bliskiej osobie ukrycia swojego ataku uniemożliwi jej uzdrowienie i dzielenie się swoimi doświadczeniami z innymi osobami, którym bardzo zależy na niej. Ten rodzaj języka może wywołać wstyd, sprawiając, że uwierzą, że to oni są winni. Zamiast tego możesz zaproponować, że będziesz z nimi, jeśli zdecydują się powiedzieć komuś innemu. To może sprawić, że poczują się mniej samotni, jeśli boją się mówić. 9. Nigdy nie mów im, że powinni to zgłosić. Chociaż możesz założyć, że zrobiłbyś coś innego, gdybyś był w takiej sytuacji, nie oznacza to, że powinieneś narzucać innym swoje opinie. Poinformowanie ukochanej osoby, że powinna zgłosić napaść, sprawi, że poczuje się mniej kontrolowana nad swoją sytuacją osobistą. „Po pierwsze, użycie słowa „powinien” sprawi, że ofiara poczuje się zawstydzona; to samo w sobie jest bardzo szkodliwe. Jeśli ofiara nie zgłosiła nadużycia, najlepszym rozwiązaniem jest powiedzenie: „Czy chcesz zgłosić nadużycie teraz? Czy to pomogłoby ci w jakiś sposób wyzdrowieć? Następnie ważne jest, aby pozycja ofiary była wspierana i szanowana. Jeśli ofiara zdecyduje się nie zgłaszać nadużycia, komentarze oceniające nie są odpowiednie ani pomocne” – mówi dr Manly. Jeśli Ty lub ktoś, kogo znasz, został napastowany seksualnie, sprawdź te organizacje, które mogą udzielić wskazówek—ponieważ nikt nie powinien czuć się samotny. Każdy, kto szuka zasobów, aby porozmawiać o napaści na tle seksualnym, może odwiedzić Infolinia internetowa RAINN lub zadzwoń na infolinię National Sexual Assault Hotline pod numer 800-656-4673.
Cudownie byłoby w życiu otaczać się samymi pozytywnymi ludźmi. Niestety każdy z nas natrafia w życiu rzadziej lub częściej na osoby toksyczne. Takie, które sprawiają, że czujemy się przez nie smutni, przygnębieni, winni, niedocenieni, nieszanowani, zawstydzeni czy pokrzywdzeni. Osobą toksyczną może być zarówno koleżanka z dzieciństwa, przyjaciel męża, szef, kolega z pracy, sąsiadka, teściowa, mąż, żona, a nawet własna matka czy dziecko. Kiedy przebywamy w towarzystwie takiej osoby przez wiele lat uruchamia się w nas tzw. syndrom gotującej się żaby. Jeśli będziemy stopniowo podgrzewać wodę, w której siedzi żaba, uzna ona, że jest to temperatura komfortowa i umrze z przegrzania, ponieważ zmarnuje energię na dostosowanie się do sytuacji i nie wystarczy jej już sił na ucieczkę w krytycznym momencie. Podobnie dzieje się z człowiekiem, który jest pod wpływem toksycznej osoby. Powoli dostosowuje się do sytuacji uznając ją stopniowo za normalną. Koniec może być opłakany w skutkach. Jakie symptomy destrukcyjnego wpływu innego człowieka na nasze życie powinny nas zaniepokoić? TOKSYCZNA OSOBA Nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa. Interesuje ją tylko to, co ona czuje, chce, myśli, uważa. Empatia to dla niej zupa z Azji. Twoje uczucia są dla niej nieistotne. Jest tak skoncentrowana na sobie i swoich potrzebach, że każde zdanie zaczyna od „ja”, „moje” „mnie”. Nie licz na to, że będzie Ci współczuć, pomagać czy liczyć się z Tobą. Zawsze uważa, że to co robisz jest niewystarczające. Zawsze jesteś dla niej za mało, za dużo, za bardzo, za słabo, za mocno i tak dalej. Ty za to dwoisz się i troisz, żeby udowodnić jej, że jest inaczej. Starasz się na próżno pokazać ile jesteś wart, ale ona i tak tego nie dostrzega. Dla niej zawsze będziesz nie dość dobry. Boi się tego, że mógłbyś się zorientować ile jesteś wart. Nie pozwala Ci się rozwijać. Uważa, że wszystko jest stratą czasu lub pieniędzy. Szkoda czasu na naukę, nowe wyzwania, podróże. Najlepiej utkwić w jednym miejscu życia i być biernym obserwatorem przemijającego czasu. Ulubiony tekst: zająłbyś się lepiej… Kontroluje Cię. Ciągle sprawdza z kim, gdzie i kiedy. Najczęściej wynika to z kompleksów. Nawet jeśli jesteś z nią szczery w 100% i nigdy nie zawiodłeś jej zaufania i tak zawsze będzie Cię podejrzewać, sprawdzać, posądzać i rozliczać. Robi z siebie ideał. Uważa, że jest bez skazy, nigdy nie popełnia błędów, zawsze wszyscy są winni, tylko ona jest pokrzywdzona. Twierdzi, że nie ma wad, a życie z nią to istny raj na ziemi. Zawsze się wybiela, gdy ktoś próbuje jej cokolwiek zarzucić. Całe życie jest ofiarą losu. Ciągle potrzebuje wsparcia, pomocy i oparcia. Oczywiście w Tobie. Sprawia, że wciąż czujesz się za nią odpowiedzialny i pod presją, by rozwiązywać jej problemy. A te się nie kończą. Jest tzw. wampirem energetycznym. Czujesz fizycznie jak wysysa z Ciebie energię i radość życia. Kiedy wychodzisz ze spotkania z taką osobą czujesz się zawsze przygnębiony, zły, naładowany negatywnie i zmęczony jak po przebiegnięciu maratonu. Ciągle narzeka. Na wszystko i wszystkich. Niczego w swoim życiu nie widzi w jasnych barwach. Wiecznie stwarza problemy tam gdzie ich nie ma, uprawia czarnowidztwo, jest skrajnym pesymistą. Potrafi zgasić każdy Twój zapał, zdeptać każdą radość i przekonać, że i tak jest źle i będzie źle. Nigdy nie cieszy się Twoim szczęściem. Krytykuje, osądza i zazdrości. Sama nie zrobi nic w tym kierunku, żeby zmienić w życiu coś na lepsze. Obgaduje nie tylko Ciebie, ale również wszystkich przy Tobie. U każdego znajdzie coś, co można skrytykować. Najczęściej nie robi tego prosto w oczy. Patologicznie kłamie. Nieważne czy chodzi o bzdury, czy o poważne sprawy. Nigdy nie wiesz czy mówi prawdę, bo prawdę mówi głównie wtedy, gdy się pomyli. Nie można jej ufać i powierzać żadnych tajemnic. Nie szanuje Twoich granic, wymusza na Tobie zachowania, które nie są zgodne z Twoimi uczuciami i przekonaniami. Wzbudza w Tobie lęk. Ciągle czujesz się przez nią wykorzystywany, pokonany, nie możesz powiedzieć nie. Presja jest zbyt silna, żeby jej nie ulec. Manipuluje Tobą jak marionetką. Nie umie przepraszać. Nawet jeśli zrobi źle, zawsze uda, że nie wie o co chodzi i nic się nie stało. Ty za to zawsze przesadzasz i wyolbrzymiasz. Jak uwolnić się od toksycznego wpływu takiego człowieka? To niezwykle trudne. Szczególnie, gdy początkowo nie zauważymy zwiastunów i zaczniemy się podgrzewać jak ta żaba w garnku. Po pierwsze należy przyjąć za pewnik, że nie jesteśmy w stanie wszystkich zadowolić. Ba, nie musimy! Na to, by być sobą nie potrzebujesz niczyjej zgody czy aprobaty. Jeśli dostrzegasz, że ktoś zatruwa Ci życie, manipuluje Tobą powiedz NIE. Głośno. Uświadom sobie, że NIE MUSISZ, NIE POWINIENEŚ, a MOŻESZ dać jej szansę, pomóc, wybaczyć czy spotkać się. Im bliższa jest Ci toksyczna osoba, tym trudniej. Możesz czuć presję, obowiązek, brak pewności siebie, brak siły, rozdarcie wewnętrzne, poczucie winy. Dodatkowo zazwyczaj toksyczna osoba nie widzi w sobie żadnej winy, a wzbudza ją w Tobie ilekroć próbujesz ograniczyć Wasze kontakty. Tu potrzeba odwagi, zdecydowania i konsekwencji. Znajdź w sobie tę siłę, która pozwoli Ci uwolnić się spod niszczycielskiej mocy truciciela. Jeśli ktoś bliski, komu ufasz, komu na Tobie zależy, próbuje pomóc Ci zrozumieć, że padłeś ofiarą takiej osoby, daj sobie pomóc. Uwierz jej. Skorzystaj z jej wsparcia, by uwolnić się od toksycznego wpływu. Powiedz „nie zgadzam się”. Nawet jeśli jest to rodzic lub dziecko. Jeśli zaś w tych 12 punktach odnajdujesz siebie… Zrób wszystko, żeby zmienić swoje życie, zanim zostaniesz sam. Anna Jaworska – MumMe Jeśli spodobał Ci się mój wpis udostępnij go proszę, klikając UDOSTĘPNIJ (kopiuj/wklej nie jest udostępnieniem). Polub moją stronę na Facebooku Zajrzyj na mój Instagram
Zwracanie uwagi, przekazywanie trudnej (delikatnej) informacji, czy informowanie o naszym dyskomforcie spowodowanym zachowaniem innych, to sytuacje, które często są dla nas wyzwaniem – tak sytuacyjnym, jak i językowym. Powstaje wtedy pytanie – jak zwrócić komuś uwagę? Czy wypada? Jak powiedzieć coś niekomfortowego w odbiorze? Niektórzy reagują natychmiast i bez ogródek mówią: brzydko pachniesz, nie dbasz o higienę, ścisz muzykę, nie można tego słuchać. Niemniej od razu nasuwają się pytania: Na ile jest to efektywna forma przekazania komuś informacji? Czy ktoś zmieni swoje zachowanie? Dlaczego ma coś zmieniać? Czy adresat się nie obrazi? Czy nie sprawimy komuś przykrości? A może (niechcący) kogoś ośmieszymy? DZIECI O ile dziecko jest bardzo bezpośrednie, jak chłopiec z reklamy Halitominu: Ciociu, ale brzydki zapach! (z ust) i nie rozumie mechanizmu, który dorosłym pomaga powstrzymać się od komentarza, przemilczeć, o tyle dorośli, w ramach długotrwałego procesu socjalizacji, mają już pewien zasób słownictwa, pokłady empatii (zdolności odczuwania z perspektywy drugiej osoby) i stać ich na większą delikatność. Oczywiście nie wszystkich, bo nie każdemu zależy, by nie zranić drugiej osoby, albo nie widzą, bądź nie przywykli do innego sposobu rozwiązania problemu. CZY WYPADA ZWRACAĆ UWAGĘ Zwracanie uwagi, w kontekście dobrych manier, nie jest czymś… zalecanym. Wychodząc z założenia, albo recytując jedno z ważniejszych założeń savoir-vivre’u, że nie powinniśmy budować dyskomfortu u innych osób, to zwracając uwagę, niejako stajemy w kontrze do bon tonu, bo wprawiamy drugą stronę w zakłopotanie (nawet jak ona zachowuje się nieelegancko). This is Madnsess, cytując Leonidasa. Odstępstwem od reguły może być „poskarżenie się” gospodyni/ gospodarzowi, którzy mają prawo/przywilej zwrócenia uwagi, zainterweniowania. Możemy zwrócić się do motorniczego (bo jeden ze współpasażerów zachowuje się nieelegancko), czy do kasjera lub recepcjonistki (bo ktoś się wpycha do kolejki). Inną kwestią jest skuteczność naszych próśb, ale to wątek na inny tekst. NIE ZGADZAM SIĘ Osobiście wychodzę z założenia, że dobre maniery POWINNY BYĆ PRZYDATNE, użyteczne, funkcjonalne, bo w innym wypadku będzie to tylko zbiór (czasem) frustrujących, pokrytych pajęczyną czasu, w zmieniającej się rzeczywistości, zaleceń. Bardzo lubię powiedzenie, że „Dama/ Dżentelmen cierpi w milczeniu”, ale to cierpienie też powinno mieć swoje granice. W innym wypadku osoba taktowna, kulturalna będzie cały czas „cierpiąca” sytuacyjnie, czy życiowo, bo będzie pozwalała każdemu wchodzić sobie na głowę, czy ujmując inaczej – będzie dawała się wykorzystywać przez nietaktowne osoby. Ale wróćmy do wątku głównego i może zamiast określenia „zwracanie uwagi”, używać „taktowna reakcja”? PRZYKŁAD 1 – KOLEGA Z PRACY INTENSYWNIE PACHNIE Jak możemy mu (nam) pomóc? Jak taktownie zareagować? Są dwie drogi, które mogą nas zaprowadzić do rozwiązania. Pierwsza z nich, to pomoc osoby bliskiej. Poprośmy, by taktownie porozmawiała z nią jej koleżanka/ kolega. Nawiązujemy tym samym do prostego mechanizmu, w ramach którego trudniejsze informacje lepiej przyjmuje się od osób, które znamy, przy których czujemy się komfortowo, od których informacja nawet cięższego kalibru tak nie „boli”, jak od przełożonej, czy całkiem obcej osoby, np. firmowego „męża zaufania”. Druga droga, to my. Często nie jesteśmy bliskimi znajomymi, ale przełożonymi albo koleżankami z działu, czy kolegami ze studiów. PRZY OKAZJI ZAPACHU – „NIEOCZYWISTOŚĆ” Często jest tak, że ktoś nie czuje zapachu własnego potu, czy perfum. Założę się, że wiele osób doświadczyło wejścia do dłużej zamkniętego pomieszczenia, np. sali gimnastycznej, w którym przebywało sporo osób i pierwsze co chcieliśmy zrobić, to otworzyć okno, choć wcześniej nikt z obecnych tego nie zrobił, bo nie czuł takiej potrzeby, bo nic nie czuł, bo się przyzwyczaił. Wiele osób nie ma świadomości, że niektóre sztuczne tkaniny po kilku godzinach, potęgują nieciekawy zapach, albo że kilka kęsów cebuli z rana, może nam towarzyszyć dłużej niż droga do pracy. Problem może być jednak poważniejszy, bo związany ze zdrowiem. ZRÓBMY TO JAK….ONKOLODZY Lekarze mają kilka metod przekazywania trudnych informacji swoim pacjentom. Oczywiście informacje są zdecydowanie cięższego kalibru niż opisywany przeze mnie nieświeży zapach z ust, czy przepocone ubranie, ale mogą być inspiracją zarówno dla menedżerów, jak i każdej innej osoby, która ma delikatny temat do omówienia. Poznałem tę metodę, gdy przygotowywałem się w ramach Polskiej Akademii Protokołu i Etykiety ( do konsultacji i szkoleń dla pracowników Biura Obsługi Klientów międzynarodowej marki, która ma bezpośredni kontakt z nami, Klientami. Tą metodą, z której korzystają lekarze jest protokół SPIKES*. Nazwa wzięła się od pierwszych liter: S Setting (stosowne otoczenie), P Perception (poznanie stanu wiedzy chorego), I Invitation (zaproszenie do rozmowy), K Knowledge (przekazanie informacji), E Emotions and Empathy (emocje, empatia) S Strategy and Summary (podsumowanie i planowanie) *Magdalena Jarosz, Przekazywanie niepomyślnych informacji w praktyce klinicznej. Onkologia w Praktyce Klinicznej 2013, tom 9, nr 6, 225–229 Copyright © 2013 Via Medica ISSN 1734–3542 Starając się przełożyć powyższe na nasz przykład, można wyróżnić następujące elementy: WYBÓR MIEJSCA & OKOLICZNOŚCI Wybierzmy miejsce z dala od innych i zadbajmy, by nikt nam nie przeszkadzał. Według starej zasady „chwal przy wszystkich, inspiruj w cztery oczy”, wyłączmy telefon. Tak budujemy komfort, poczucie szacunku i godności, które za chwilę mogą wlecieć w burzę śniegową z piorunami. Dodatkowo lepiej przekazać tę (trudną) informację na koniec dnia pracy, spotkania, niż na początku – optymalnie będzie przed urlopem, w piątek, czy przed świętem, podczas którego nie będziemy się widzieli. Dzięki temu osoba z problemem, nie będzie czuła ciężaru bycia z nami przez cały dzień. Możliwe, że po rozmowie, będąc w domu, główna zainteresowana będzie mogła już coś zadziałać, o ile sprawa nie jest poważniejsza. Będąc w pracy nie ma zbyt wielu dróg manewru – nie przebierze się, nie wykąpie, a przecież też nie chodzi o to, by siedziała z buzią pełną mentosów. PRZEBIEG ROZMOWY WPROWADZENIE – „Adamie, temat, który chciałbym z Tobą poruszyć jest bardzo delikatny. Martwię się o Twój stan zdrowia, popraw mnie proszę, jeżeli coś źle interpretuję”. ROZWINIĘCIE– „Niedawno zauważyłem, że intensywniej pachniesz, pomyślałem, że Ci o tym powiem, bo sam bym chciał, by ktoś mi o tym dyskretnie wspomniał, jeżeli znalazłbym się w takiej sytuacji. Sama najlepiej będziesz wiedziała co może być przyczyną i jak temu zaradzić, o co Cię bardzo proszę”. ZAKOŃCZENIE – „Uznałem, że DYSKRETNIE powiem Ci o tym, zanim inni zaczną to zgłaszać w mniej taktowny sposób. Zależy mi żebyś była zdrowa i żebyś czuła się komfortowo pośród innych współpracowników”. MOŻEMY pominąć wątek zdrowotny (zarówno na początku, jak i na końcu), choć wydaje mi się, że daje on możliwość zręczniejszego zachowania twarzy – zdrowie się ma, albo nie i czasem nie mamy na to wpływu, ale o higienę powinno (według norm społecznych) się dbać zawsze. SMOCZY ODDECH – JAK ZWRÓCIĆ KOMUŚ UWAGĘ? Ten sam model postępowania możemy zastosować wobec osoby, która ma problemy z nieświeżym oddechem. Chyba, że jest to kwestia incydentalna, która może zdarzyć się każdemu, wtedy przeczekajmy. Przy okazji nieświeżego oddechu można zaproponować, niby przypadkowo, miętówkę. Ale jeżeli jest to sytuacja powtarzająca się, to codzienne proponowanie miętówki przypomina (jak mawia mój przyjaciel) leczenie alkoholizmu sposobami walczenia z kacem. W sumie, istnieje kilka subtelnych zachowań, które mają głęboko ukrytą sugestię, bądź zaproszenie do odczytania sugestii. Ale czy każdy to zrozumie? Wytrwali erudyci mogą pomyśleć o zagajeniach w stylu: Wiesz, zawsze po posiłku żuję gumę, żeby nikt nie czuł mojego lunchu, a jaki TY masz sposób? Próbowałaś szczotkować zęby po każdym posiłku? Sam myślałem, że to bez sensu, a teraz robię to regularnie, nawet po kanapce i to kapitalne uczucie. Jak dłużej posiedzę przed komputerem i nic nie zjem, to później czuję, że w ustach mam baletkę zmęczonej baletnicy, znasz może jakiś sposób na nieświeży oddech? REKLAMA Wracając na chwilę do reklam (które jak Państwo zauważyli bardzo lubię analizować i konsultuję w kontekście dobrych manier), pojawił się kiedyś w filmie przykład zwracania uwagi na problem koleżanki/ kolegi z pracy i ich nieświeżego oddechu – i znowu Halitomin był wybawcą (to nie jest tekst sponsorowany). Nie jestem do końca przekonany, czy użytaw w reklamie karteczka z anonimową informacją „zadbaj o świeży oddech” przyczepiona do ekranu komputera, to najlepsza forma komunikacji. Z jednej strony nie konfrontujemy się z posiadaczem nieświeżego oddechu (unikamy dyskomfortu, po obu stronach, przekazania komunikatu twarzą w twarz), ale z drugiej – posiadacz nieświeżego oddechu może pomyśleć, że cała sala PATRZY & WIE, a to buduje DUŻY dyskomfort. Kiedyś Rexona realizowała kampanię w podobnym duchu „jak jej to powiedzieć?” (w domyśle -jak zwrócić komuś uwagę?), więc temat – jak widać – zaprząta głowy od dawna. Choć z dwojga złego, lepiej dyskretnie przyczepić karteczkę na ekranie, niż postawić na biurku zestaw prysznicowy, czy pakiet do higieny jamy ustnej. Nie lubię ostentacji, choć (niestety) znam przypadki, że była to jedyna forma, która poskutkowała. Aha, jak już przyklejamy karteczkę, to zróbmy to tak, by nikt poza adresatem jej nie widział. PRZYKŁAD 2 – WSPÓŁPASAŻER SŁUCHA ZBYT GŁOŚNO MUZYKI Ten temat poruszałem w Łodzi podczas tegorocznych warsztatów eksperckich See Bloggers, reprezentując spółkę PKP Intercity, z którą mam przyjemność pracować od ponad dwóch lat przy projekcie Strefa Ciszy. Więcej na ten temat znajdą Państwo w linku (wystarczy kliknąć) Strefa Ciszy – drugie urodziny Okazało się, przy okazji badań przeprowadzonych po dwóch latach od powstania Strefy Ciszy pośród podróżujących (jest nas już ponad milion), że mamy problem z przekazywaniem trudnej informacji, nie wiemy jak zwrócić uwagę. Dlaczego? Poniższe wykresy, poprzedzone pytaniami w sytuacji, gdy współpasażer nie stosuje się do zasad panujących w Strefie Ciszy to: (odpowiedzi widzimy na pierwszym wykresie) prosimy o wskazanie przyczyny nie zwracania uwagi (odpowiedzi widziny na drugim wykresie) prezentują przyczynę: JAK TO ZROBIĆ? W przeciwieństwie do „smoczego oddechu”, czy przepoconej szmizjerki, których posiadacze to często nasi znajomi, bliscy, osoby, które znamy z pracy, współpasażerowie słuchający w pociągu głośno muzyki, czy rozmawiający przez telefon, to osoby obce. Nie znamy ich charakteru, motywacji, tła kulturowego, przez co jakakolwiek interakcja nie dość, że warta jest przemyślenia, to wymaga dobrze skrojonej formy. DLACZEGO TO TAKIE WAŻNE? Dlatego, by ktoś ściszył muzykę i żeby przy okazji nie wywołać konfliktu, który uniemożliwi nam czytanie książki (co, jak mówią wyniki badań PKP Intercity, najczęściej lubimy robić w podróży), zawsze można poprosić o pomoc personel pokładowy (przywilej gospodarza opisywany na początku tekstu), z czego korzysta 21% podróżujących. Ale jeżeli mamy (chcemy) wziąć sprawy we własne dłonie warto pamiętać o kilku kwestiach. KURTUAZJA WIELOWĄTKOWA Zacznijmy od „elementarza” kurtuazji językowej, który kapitalnie opisuje pani profesor Małgorzata Marcjanik w książce pt. „Grzeczność w komunikacji językowej”, PWN 2013. (…) Aby sprawnie posługiwać się językiem i osiągać zamierzone, nieoszukańcze cele komunikacyjne, należy mówić tak, by odbiorca: czuł się w kontakcie z nadawcą dobrze (akceptacja i szacunek) odbierał adresowany do niego tekst jako estetyczny (językowo poprawny i nieobraźliwy) czuł, że nadawca mówi prawdziwie, nie realizując celów dla odbiorcy niejasnych (…) Za chwilę ktoś spyta – ale jeżeli ktoś zachowuje się nietaktownie, to ja powinienem zachowywać się taktownie? Tak, bo ten ktoś może nie wiedzieć, że za głośno słucha muzyki, że podnosi głos jak rozmawia przez telefon, że w naszym kręgu kulturowym intensywne zapachy dań konsumowanych w przedziale nie sprzyjają nawiązywaniu przyjaźni, etc. TERAPIA SZOKOWA Pojawia się ryzyko, że jeżeli na kogoś fukniemy z obezwładniającą siłą (np. na osobę korzystającą z telefonu w przedziale), albo WYRAZIMY SIĘ NIEDOKŁADNIE/ NIEBEZPOŚREDNIO „Ciekawe czy ten telefon jest taki potrzebny…”, albo będziemy OCENIALI „No, musi sobie porozmawiać, bo inaczej będzie chora…”, to sprowokujemy… kontratak lub przynajmniej twardą obronę. Czy tego chcemy? Jeżeli chcemy atakować, to uzbrójmy nasz arsenał w zwroty kurtuazyjne, jak np.: mam prośbę… pozwolę sobie… czy mogłaby Pani… będę zobowiązana… jeżeli nie ma Pan nic przeciwko… Dodatkowo nie zapominajmy, że na drugą osobę oddziałujemy poprzez: intonację, natężenie głosu, tempo mówienia mimikę, gesty, postawę, a także dystans jaki utrzymujemy w trakcie rozmowy. Oczywiście, nie bez znaczenia jest treść, którą też można przekazać mniej lub bardziej efektywnie. Dla przykładu, poniżej zamieściłem trzy zdania dotyczące tego samego – rozmowy z osobą w słuchawkach na głowie. W nawiasie znajduje się przykładowa reakcja miłośnika muzyki. Proszę nie słuchać tak głośno muzyki. (WTF, ale o co chodzi?) Czy mógłby Pan nie słuchać tak głośno muzyki, bo bardzo mi to przeszkadza. (ok, przeszkadza, ale w czym?) Będę zobowiązany, jeżeli ściszyłby Pan odrobinę muzykę, nie mogę skupić się na czytaniu, a przede mną ważny rozdział. Dziękuję. (aha, przeszkadzam mu w czytaniu czegoś ważnego) AUTORSKI SPOSÓB Wyobraźmy sobie tę samą sytuację – ktoś głośno muzyki lub rozmawia przez telefon, a my znajdujemy się w bliskiej odległości. Podejmujemy decyzję o kontakcie. Mam do Pana pytanie: zastanawiam się jak w taktowny sposób przekazałby Pan drugiej stronie, że trochę za głośno słucha muzyki/ że rozmowa telefoniczna angażuje wszystkich dookoła i przeszkadza? Dodajmy do tego uśmiech, ale nie drwiący czy ironiczny. MÓWMY o naszych emocjach o naszych potrzebach nie podnosząc głosu o zachowaniu osoby, a nie o niej samej (to częsty błąd) stojąc/ siedząc stabilnie zrozumiale (wolno) NIE MÓWMY złośliwie, sarkastycznie językiem hermetycznym, zrozumiałym tylko dla wąskiego grona używając słów uogólniających: Tacy jak on nigdy; Taki w słuchawkach to zawsze przepraszająco unikając wzroku Swoją drogą wszystkie z powyższych sugestii dotyczących rozmowy śmiało stosujmy do przykładu związanego z niemiłym zapachem, do trudnych rozmów, do rozmów związanych z finansami, awansem i wszędzie tam, gdzie potrzebujemy kogoś przekonać, osiągnąć cel, ale jednocześnie pokazać, że zależy nam na szacunku i profesjonalizmie. DZIECI – raz jeszcze Pamiętają Państwo tę sytuację z metra? Przeleciała lotem błyskawicy po mediach społecznościowych, a opisała ją pani Joanna Jaskółka autorka bloga której syn przypadkiem dotknął butami pasażerkę , a ta odpowiedziała: Chłopczyku, bardzo mi przeszkadza to, że mnie trącasz. I możesz butami zabrudzić fotele i ludzie, którzy tutaj siedzą będą mieli kurtki w błocie, wiesz? Pełen opis zdarzenia znajdą Państwu tu (artykuł) jak dla mnie 11/10. Na koniec cytat z bestsellerowej książki „Porozumienie BEZ PRZEMOCY”, autorstwa Marshalla B. Rosenberga,Wydawnctwo Czarna Owca 2013: Prośby odbierane są jako żądania, gdy słuchacze sądzą, że jeśli się nie podporządkują, czekają ich zarzuty lub kara. Łatwiej im będzie potraktować naszą wypowiedź jako prośbę, a nie żądanie, jeśli wyraźnie zaznaczymy, że chcemy, aby ją spełnili, ale tylko pod warunkiem, iż zrobią to z własnej nieprzymuszonej woli. KTOŚ ZADA PYTANIE Czy po przeczytaniu i zastosowaniu się do tych wszystkich sugestii z mądrych książek i obserwacji, zawsze uda się nam rozwiązać trudną sytuację, przejść bez szwanku przez wymagającą rozmowę, przekazać po mistrzowsku trudny temat, czy przekonać kogoś, by się zachowywał taktownie? Pewnie nie, ale to niezły początek, prawda? Więcej propozycji wyjścia z trudnych sytuacji znajdą Państwo w mojej książce, którą można nabyć w Wydawnictwe Znak (wystaczy kliknkąć zdjęcie ), gdzie czeka na Państwa rabat. A Firmy & Organizacje zapraszam na szkolenia do Polskiej Akademii Protokołu i Etykiety, gdzie łączymy elementy savoir-vivre z Customer Experience.
Komentarze sameQuizy: 74 Najlepszy przyjacielNiestety to prawda ): Odpowiedz Zazdrosna Koleżanka. Szczerze mówiąc jest,to oczywiste.. A czemu? Bo kiedyś zaliczyła wtopę mówiąc mojej BFF pewną ploteczkę. A ona mi powiedziała. 😘♥️ Odpowiedz1 Zazdrosna koleżanka Już to wiedziałam i to dawno Odpowiedz1 Najlepszy przyjaciel! Co??? Odpowiedz Najlepszy przyjacielNie wiem czemu, ale miałam przeczucie ze wyjdzie taki wynik xD chodź, bardziej pasuje jakas zazdrosna koleżanka których mam sporo =.= Odpowiedz1 Zazdrosna koleżankaObgaduje Cię zazdrosna koleżanka! Jest jedna dziewczyna, która przygląda się Tobie i cokolwiek usłyszy, lubi ubarwiać i przekazywać dalej. Jest to największa plotkara w towarzystwie, więc nie martw się – ona każdego tak Odpowiedz1 Siostra i brat. Oboje😁😁😁🤣 Odpowiedz1 Tajemniczy nieznajomy Obgaduje Cię tajemniczy nieznajomy! Jest osoba, której nie znasz osobiście, która z dziwnych powodów postanowiła Cię obserwować. Śledzi Cię na portalach społecznościowych i rozpowiada plotki na Twój temat. Bądź ostrożny! Odpowiedz Tajemniczy nieznajomy Odpowiedz mnie ktoś tajemniczy Odpowiedz
co powiedzieć osobie która cię obgaduje